Translate

Odrodzenie bloga Jadis

 

Pewnego dnia miałem objawienie. Ukazał mi się mistrz Bareja i rzekł. "Wiesz co zrobi ten twój Blog ? On odpowie żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To będzie Blog na skalę Twoich możliwości. Ty wiesz, co Ty zrobisz tym Blogiem ? Ty otworzysz oczy niedowiarkom. Patrzcie – powiesz – to moje, przeze mnie napisane i to nie będzie moje ostatnie słowo". Ja słysząc to odpowiedziałem mu tak. Tak Bracie, powinienem zawsze dziękować Tobie, co jest rzeczą słuszną, bo pomysł blogowania bardzo sprawi, że wzrośnie w ludziach wiara w wartościową popkulturę i u każdego z nich pomnoży się miłość do muzyki. On słysząc moją odpowiedź oddalił się.

W dniu dzisiejszym postanowiłem przywrócić do życia blog jaki prowadziłem kilka lat temu i z powodów technicznych przerwałem. Problem banalny ale wystarczający. Brak możliwości dostępu do jego edycji. Miał on szereg wad. Bogatszy o doświadczenia tamtego okresu postanowiłem robić to staranniej. Przeglądając z niego stare wpisy i recenzje doszedłem do wniosku, że warto przynajmniej niektóre czasami zamieścić ponownie. Oczywiście po dokonaniu poprawek mojego niechlujstwa i miejscami grafomańskich poczynań.

Moje recenzje piszę zawsze w oparciu o swoje odczucia. Staram się nie zaglądać innym co pisali w danym temacie, by zachować przekaz jak najbardziej osobisty. Wiele pojawi się wspomnień. Tam gdzie będzie to wypadało posiłkować się będę źródłami. Przyjąłem regułę pisania recenzji płyt tylko tych, które posiadam u siebie na półce. Jest to szczere wobec czytelnika. Jak bowiem zachwalać coś, czego samemu się nie posiada ?

Blog ma również ukryty cel, swoistą misję. Promuję podejście do muzyki jak do sztuki a finalnym produktem i obliczem jest płyta. Nieważne czy winylowa czy CD. Płyta wzięta jako całość, jako doskonałość formy wraz z całą towarzyszącą jej otoczką. Wszelkim Spotify mówię stanowczo nie.


Nie słucham muzyki z czegoś co nie posiada okładki !!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz